Potem zajął się dziennikarstwem (publikował w
Kurierze Codziennym, Wieczorze Warszawy i Świecie Młodych), ale już wtedy coraz bardziej skłaniał się ku literaturze. Po odzyskaniu niepodległości zachęcano do przygotowywania polskich choinek. To była kwestia wyborów w dramatycznych sytuacjach, kwestia etyki laickiej. Można z niego wyczytać pewną dumę…